Witajcie Kochane Dzieci!
Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi i w doskonałej formie, ponieważ przed nami święta Wielkanocne. A polska tradycja słynie z tego, że świętujemy pysznie i dziś właśnie o tych świątecznych pysznościach porozmawiamy.
Najbardziej rozpoznawalnym symbolem Wielkanocy jest jajko.
Poproście Rodziców, by ugotowali Wam jedno na twardo. Kiedy już jajko ostygnie, weźcie je do rączek, podotykajcie i uważnie mu się przyjrzyjcie. Spróbujcie podać jego cechy, tzn. powiedzcie „Jakie jest to jajko”.
Wśród Waszych odpowiedzi pewnie pojawią się określenia, że jajko jest małe, białe/brązowe, gładkie, lekkie, delikatne, smaczne i owalne. Ma także kruchą skorupkę.
A teraz sprawdźmy, czy dobrze zapamiętaliście cechy jajka – zabawimy się w „Tajemniczy woreczek”. Rodzicu, przygotuj poszewkę na małego jaśka, albo nieprzezroczystą reklamówkę. Świetnie sprawdzi się też woreczek na kapcie. Włóżcie do woreczka kilka przedmiotów
z najbliższego otoczenia, np. jabłuszko, klocek, gumową piłeczkę, mandarynkę, gniotka, którego być może przygotowaliście w ramach przedszkolnego wyzwania publikowanego na FB.
W woreczku umieszczamy także jajko.
Zadaniem dziecka jest włożenie rąk do woreczka i rozpoznanie tylko za pomocą dotyku, bez podglądania, jaki przedmiot wylosowało. Zadanie powtarzamy kilkakrotnie, może także z zamianą ról – Rodzicu, pobaw się razem z dzieckiem.
A teraz wsłuchajmy się w opowiadanie Barbary Szelągowskiej „Wielkanocne pyszności”.
W przedszkolu na każdym kroku widać było zbliżającą się Wielkanoc. W wazonach stały bazie, a obok – koszyczki z jajkami. Wszystkie zawieszone dekoracje też przypominały o świętach. Słońce każdego kolejnego dnia coraz mocniej świeciło. Ada, podobnie jak inne dzieci z jej grupy, nie mogła doczekać się świąt. Pani opowiadała o tradycjach wielkanocnych.
– A może zrobimy sobie mazurka? I jeszcze babkę i szynkę. Nie może też zabraknąć chleba i jajek!
– Ale jak my to wszystko sami zrobimy? – dopytywał Kamil.
– To naprawdę dużo pracy. Widziałem, jak babcia piekła ciasto.
Pani tajemniczo uśmiechnęła się do dzieci.
– Tak naprawdę zrobimy dziś te wszystkie smakołyki, ale one nie będą nadawały się do jedzenia. Wykonamy je z masy solnej, potem wypieczemy i pomalujemy. A na koniec urządzimy kącik wielkanocny.
– Ale fajny pomysł – zawołał Kamil.
Ada zrobiła wielką babę wielkanocną, a Kamil – szyneczkę. Inne dzieci też starały się jak mogły. Po pomalowaniu i ułożeniu na stoliczku wszystkie „smakołyki” wyglądały jak prawdziwe, zwłaszcza baba z lukrem.
Po podwieczorku do sali średniaków przyszły w odwiedziny starszaki.
– Ale macie tu pyszniutkie pyszności! – oblizując się, zawołał Maciek i wyciągnął rękę po babę. W ostatniej chwili przed zjedzeniem powstrzymał go Olek.
– Dlaczego nie mogę się poczęstować? Trzeba jeść szybko, póki świeże. Potem już nie będą takie dobre.
– Maciek, przyjrzyj się uważniej tym smakołykom. Przecież one są z masy solnej. Jeszcze mógłbyś sobie przez nie połamać zęby. Najlepiej poczekaj na prawdziwy wielkanocny stół i prawdziwe pyszności.
Maciek przytaknął głową, ale i tak ukradkiem – kiedy nikt nie patrzył – powąchał babkę. Skrzywił się, zawiedziony, i rad nierad postanowił jednak poczekać na święta.
Czas na krótką rozmowę. Rodzicu, zadaj dziecku następujące pytania:
− Z czego dzieci wykonały pyszności do koszyka wielkanocnego?
− Dlaczego Olek powstrzymał Maćka przed skosztowaniem babki z kącika wielkanocnego?
− O jakich tradycjach wielkanocnych była mowa w opowiadaniu?
− Jakie smakołyki z wielkanocnego stołu lubicie najbardziej?
Spójrzcie na obrazek poniżej, może znajdują się one właśnie na nim
![](https://pp15.glogow.pl/wp-content/uploads/2020/04/w1.jpg)
Kiedy poznaliśmy, jakie Przysmaki wielkanocne przygotowujemy na świąteczny stół, to spróbujmy poćwiczyć pamięć. Zabawa nosi tytuł „Wielkanocne wyliczanki” i zacznij ją Ty, Rodzicu.
Wymień na początek 3 świąteczne potrawy, wypowiedz ich kolejność dwukrotnie, by dziecko miało szansę je zapamiętać, a zadaniem dziecka będzie je powtórzyć, w tej samej kolejności, w jakiej Ty je wypowiedziałeś, np.
rodzic podaje sekwencję: babka, jajko, żurek.
dziecko powtarza: babka, jajko, żurek.
rodzic: sałatka, żurek, mazurek,
dziecko: sałatka, żurek, mazurek
Zabawa może też przybrać formę nieco trudniejszą, a mianowicie wydłużamy sekwencje, np.
– rodzic: jajko, szynka, sałatka,
– dziecko: jajko, szynka, sałatka, żurek
– rodzic: jajko, szynka, sałatka, żurek, sernik…
A kiedy znudzą wam się te wyliczanki, to przygotujcie masę solną i spróbujcie z niej ulepić wielkanocne smakołyki.
Przepis na masę solną jest niezwykle prosty:
– 1 miarka soli
– 1 miarka mąki
– 0,5 miarki wody
Kiedy Wasze pyszności wyschną, możecie je pomalować farbami plakatowymi. A zdjęcia z zajęć wyślijcie na adres wicedyrektor@pp15.glogow.pl
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłej zabawy!
p. Agnieszka i p . Ewelina