Witamy Was! drodzy rodzice i kochane nasze ,,Żabki” Jak minął wszystkim poniedziałek? bo była piękna pogoda, Wiosna w pełni ……PRAWDA?? z tego co widziałyśmy to czynnie i wesoło spędzacie czas, bo zdjęcia które rodzice przesyłają na naszą stronę grupową są bardzo ciekawe i piękne, a nam kręci się łezka w oku, gdyż już tyle dni minęło odkąd ostatni raz Was widziałyśmy……..No ale już teraz zapraszamy do wspólnej zabawy!!!
1.Zaczniemy od zabawy ruchowej wraz z bohaterami do zabawy ,,Muzyczne stop”
2.Teraz dzieci posłuchajcie opowiadania pt,, NIKT MNIE WIĘCEJ NIE ZOBACZY” W. Bieriestow
Gąsienica uważa się za bardzo piękna i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
– Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
– Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek.
Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
– Co to za brzydactwo!
– Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
– Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny… i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
– Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło… i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała.
Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny.
– Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
– Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała.
Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i… wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry.
I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam.
Hańba! – Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
– Ach, jaki piękny!
– Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy.
– Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami.
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
– Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.
3.Po wysłuchaniu opowiadania proszę odpowiedzcie na pytania;
- Dlaczego gąsienica ukryła się w kokonie?
- Co gąsienica mogła wtedy czuć?
- Z czego i gdzie powstał kokon?
- Co mogła pomyśleć gąsienica, gdy zobaczyła, że jest pięknym motylem?
4.Zapoznajcie się z piosenką o ,,Motylu”
5.Tekst do piosenki;
Kiedy idę na wycieczkę marzę tylko o tym
Żeby przysiadł mi na chwilę kolorowy motyl
Żeby motyl przysiadł sobie i już nie odleciał
Dobrze było by na co dzień mieć w nim przyjaciela
Przyjaciel motyl, wie dobrze o tym
Że najpiękniejsze skrzydła ma
Przyjaciel motyl fruwa przez płoty
Jak motyl fruwać chcę też JA!
Przyjaciel motyl choć tak nie wielki
Jak samoloty niebo zna
Przyjaciel motyl i na radości i na pogody uśmiech da
Lubię biegać za motylem po pachnących łąkach
I pogadać z nim na chwilę o kwiatowych pąkach
Jeśli chce odlecieć motyl, niechaj sobie leci
Ja go pięknie narysuję po prostu z pamięci.
Przyjaciel motyl wie dobrze o tym
Że najpiękniejsze skrzydła ma
Przyjaciel motyl fruwa przez płoty
Jak motyl fruwać chce też JA!
Przyjaciel motyl choć tak nie wielki
Jak samoloty niebo zna
Przyjaciel motyl i na radości i na pogody uśmiech da.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich B.Kaj i J. Nowosz
Żródło; Przewodnik metodyczny 5-6 latka Nowa Era, Youtube.com