Zdalne nauczanie 30.04.2020r- czwartek

Witajcie w czwartek 🙂

Zapraszamy do kolejnego dnia pełnego wrażeń.

Zadanie nr 1

Dzisiaj poruszamy się „bajecznie” bo przecież każda tęcza prowadzi to innej bajkowej krainy:)

Czerwony Kapturek– dziecko maszeruje po pokoju, na sygnał wykonuje skłony raz do prawej nogi, raz do lewej nogi- naśladuje Czerwonego Kapturka, który zbiera kwiaty.

Pinokio – dziecko wykonuje pajacyki, naśladuje skaczącego Pinokia.

Siedmiu krasnoludków– dziecko spaceruje po pokoju w pozycji kucznej, trzyma dłonie za kostki, naśladuje krasnoludka maszerującego do pracy.

Mała Syrenka– dziecko leży na plecach, unosi do pionu i opuszcza złączone oraz wyprostowane w kolanach nogi- naśladuje syrenkę, która pluska ogonem.

Kubuś Puchatek– dziecko napina i rozluźnia mięśnie brzucha- jak Kubuś, który raz jest głodny, a innym razem najedzony.

Kot w butach– dziecko naśladuje idącego kota- wykonuje „koci grzbiet”.

Królowa Śniegu– dziecko idzie powoli, nabiera powietrze nosem, wypuszcza ustami, naśladuje Królową Śniegu, która mrozi świat swym oddechem.

Zadanie nr 2

Drogi rodzicu usiądź z dzieckiem i przeczytaj mu poniższe opowiadanie.

Kiedyś, bardzo dawno temu, wszystkie kolory świata zaczęły się sprzeczać. Każdy z nich utrzymywał, że jest najpiękniejszy, najważniejszy, najpotrzebniejszy.

Zieleń powiedziała:

– Jest oczywiste, że jestem najważniejszym kolorem. Jestem piękna i nie ma beze mnie wiosny, ani lata. Jestem kolorem trawy, drzew, liści. Beze mnie świat byłby smutny.

Przerwał jej niebieski:

– Patrzysz tylko na ziemię; a co z morzem i niebem? To ja nadaję im kolor. Ja pomalowałem caluteńkie niebo, każdą rzekę, jezioro, morze, ocean. Jestem niezbędny i najważniejszy!

Kolor żółty uśmiechnął się swoim zwyczajem:

– Jesteście wszystkie bardzo ważne, ale to ja przynoszę światu uśmiech, radość, ciepło. Słońce jest żółte, księżyc jest żółty, gwiazdy są żółte. Wszystko, co pomaluję jest takie piękne, że wszyscy patrzą na to z zachwytem!

Czerwień nie mogła znieść tego długiego wywodu:

– Ja jestem ponad wami wszystkimi bo ja jestem kolorem serca – miłości. Jestem też kolorem ognia. Daję ludziom ciepło. Beze mnie nie można się obejść!

Spór kolorów trwał i coraz bardziej się wzmagał. Nagle na niebie pojawiła się wielka czarna chmura i powiedziała:

– Jesteście niemądre kolory! Wszystkie jesteście piękne, jak motyle, jak kwiaty. Tak mi smutno jak słucham waszej kłótni! I chmura zaczęła płakać gęstym deszczem.

W tej chwili na niebie pojawiło się słońce i powiedziało:
– Nie płacz chmuro, a wy kolory, przestańcie się kłócić. Weźcie się za ręce i namalujcie na niebie coś pięknego razem, aby było widać was wszystkie.

– Kolory zaczęły malować na niebie różnobarwne pasy i tak powstała tęcza. Na jej widok chmurka się uśmiechnęła, a kolory zobaczyły, że każdy z nich jest piękny i niezastąpiony i wspaniale wyglądają razem!

Na pamiątkę tej chwili za każdym razem, gdy słońce chce pocieszyć kropelki spadającego deszczu, na niebie pojawia się tęcza.

„Mądrość serca”, (red. M. Porębskiej i A. Sujka)

Porozmawiajcie o treści opowiadania. Zadajcie dziecku kilka pytań dotyczących przeczytanego tekstu:

– jakie kolory się kłóciły,

– dlaczego, czy miały rację,

– kto się smucił,

-kto im pomógł, w jaki sposób pomógł,

-co wy byście doradzili kolorom, aby się nie kłóciły.

Zadanie nr 3

Teraz zapraszam do fantastycznej zabawy. Będziemy mieszać kolory. Waszym ograniczeniem jest tylko wasza wyobraźnia.

Przygotujcie największą kartkę jaką posiadacie w domu (może to być również karton, folia spożywcza owinięta wokół nóg krzesła, szyba od okna balkonowego), farby podstawowe – czerwony, niebieski, żółty , pędzel kilka spodeczków do mieszania farb.

Poniżej załączam krótki tekst, który możecie wykorzystać podczas tej zabawy. Ale jeżeli nie macie ochoty na czytanie to zwyczajnie pomieszajcie kolory. Jeśli połączymy w pary podstawowe barwy, to otrzymamy barwy pochodne takie jak na zdjęciu. Możecie eksperymentować i wymyślać swoje kolory ale jak już będziecie mieli gotowe własnoręcznie zmieszane kolory to namalujcie piękną tęczę.

Na początku tęcza miała tylko 3 kolory: czerwony, zielony i niebieski. Wszyscy się nią zachwycali – dzieci, dorośli, zwierzęta i rośliny. Po pewnym czasie jednak, te same kolory znudziły się tęczy. Co tu zrobić, by być piękniejszą? – myślała tęcza. I całkiem przypadkiem malując niebo zmieszała czerwień z zielenią i tym sposobem była piękniejsza o jeden kolor – żółty. Minął jakiś czas i tęcza chciała być jeszcze większa i jeszcze piękniejsza, by sprawiać jeszcze większą radość dzieciom, dorosłym, roślinom i zwierzętom, które na nią patrzyły, ale nie wiedziała jak to zrobić. Z tych nerwów pomieszała niechcący czerwień z niebieskim i otrzymała następny wspaniały kolor – różowy. Była bardzo zadowolona. Po pewnym czasie zapragnęła, by niebo wyglądało jeszcze wspanialej. Zaczęła dolewać jedną farbę do drugiej i tym sposobem otrzymywała przeróżne kolory. I tak tęcza robi do dziś – coraz miesza swoje kolory, by stawać się większą, piękniejszą, podobać się dzieciom, dorosłym, roślinom, zwierzętom, słońcu i chmurkom.

Pozdrawiamy

Agnieszka Tadajewska

Małgorzata Waszczuk