Drodzy rodzice w dniu dzisiejszym zachęcamy Was do przeczytania dzieciom opowiadania, które ma na celu kształtowanie uważnego słuchania oraz nawyków prozdrowotnych.
Opowiadanie Ewy Stadtmüller „Marcowa pogoda”.
- Niestety, znów mamy marcową pogodę – westchnęła pani, zapraszając swoją grupę do zajęcia miejsca na „zaczarowanym dywanie”. – Może wiecie, dlaczego akurat ten miesiąc płata nam takie figle?
- Bo jest złośliwy? – zaczął się zastanawiać Bartek.
- A może ma za mało siły, żeby pokonać zimę? – stanęła w obronie marca Joasia.
- Albo po prostu… lubi, kiedy ciągle coś się zmienia – wzruszył ramionami Adaś.
- Wyobraźcie sobie, że całkiem przypadkowo znalazłam odpowiedź na to pytanie – szepnęła tajemniczo pani, otwierając grubą książkę z bajkami. – Posłuchajcie.
Zima już dawno powinna powędrować za siódmą rzekę i siódmą górę, a tu tymczasem sypnęło śniegiem, a mróz ścisnął tak, jakby to był grudzień, a nie marzec.
- To niesprawiedliwe! – zdenerwował się deszcz. – Teraz miała być moja kolej! Wiosno!!!
Gdzie ty się podziewasz?
- Nie uważasz, kochana, że najwyższa pora oczyścić nieco atmosferę? – zamruczał basem grzmot.
- Chętnie się przyłączę! – zawtórował mu wiatr.
- My też! – rozjaśniły się błyskawice. – Rozpętajmy wreszcie prawdziwą wiosenną burzę!
- Jestem gotów! – zawołał ochoczo grad.
- Poczekam, aż się wyszalejecie, i wtedy wyjdę na spacer – postanowiło słoneczko. – Uwielbiam przeglądać się w kałużach i kropelkach deszczu, które jeszcze huśtają się na listkach. Lubię, kiedy ptaszki, ćwierkając wesoło, suszą piórka, a dzieci biegają co sił, łapiąc na noski pierwsze wiosenne piegi. Tylko… gdzie ta Wiosna?
- Witajcie, kochani! – rozległ się nagle wesoły, dźwięczny głosik. – Przepraszam za spóźnienie, ale utknęłam w zaspie. Zaraz wszystko naprawimy. Kto pierwszy chce mieć dyżur?
- Ja!!! – zawołali wszyscy naraz.
- To niemożliwe – zmarszczyła brwi Wiosna. – Zrobi się straszny bałagan. Pogoda zwariuje, a ludzie nie będą wiedzieli, jak się ubrać.
Deszcz, wiatr, grad i słońce poszeptały chwilę między sobą i zgodziły się, że każdy powinien poczekać cierpliwie na swoją kolej. Niestety, jeszcze tego samego dnia deszcz nie wytrzymał i wpadł w sam środek słonecznej pogody, po czym – zawstydzony – znikł równie szybko, jak się pojawił. Inni natychmiast zaczęli go naśladować i zanim Wiosna zrobiła z tym porządek, minął cały marzec.
- To dlatego marcowa pogoda ciągle się zmienia – zrozumiała wreszcie Ada.
- Ludzie wiedzą o tym i dlatego na wszelki wypadek ubierają się na cebulkę – uśmiechnęła się pani – a wasze mamy dają wam do przedszkola pelerynki i parasole, nawet gdy rano jest ładnie.
- O, chyba wygrywa słoneczko! – zauważyła Ola, zerkając przez okno.
Po przeczytaniu opowiadania możemy zapytać swoje pociechy:
- O czym była bajka, którą przeczytała dzieciom nauczycielka?
- Co to znaczy: ubierać się na cebulkę?
- Dlaczego powinniśmy się tak ubierać w marcu?
Ćwiczenie sprawności manualnej -wycinanie nożyczkami
Kolejną propozycją zabawy jest wycinanie z czasopism lub gazetek reklamowych zdjęć przedstawiających części garderoby. Potrzebne będą: nożyczki, klej, kartka papieru, kredki. Wycięte elementy można przykleić na kartkę papieru i dorysować części ciała np. głowę, dłonie tak aby stworzyć postać ludzką.
Zabawa ruchowo-rytmiczna „Jakie odgłosy wydaje deszcz?” na podstawie rymowanki I. Fabiszewskiej
Plim, plim, plam- dziecko uderza palcami o podłogę
lecą krople z nieba. opuszcza powoli ręce z góry na dół poruszając
jednocześnie palcami
Plim, plim, plam- dziecko uderza palcami o podłogę
więcej ich nie trzeba. uderza dłońmi o kolana
Plim, plim, plam- dziecko uderza palcami o podłogę
na słońce czekamy. klaszcze w dłonie
Plim, plim, plam- dziecko uderza palcami o podłogę
dość już deszczu mamy. układa dłonie na kolanach
Froeblowskie ,,Szlaczki” i ,,Portret Pani Wiosny”
Dzisiaj zamiast kart pracy pełnych szlaczków proponujemy taka formę szlaczków. Ćwiczymy koordynację wzrokowo-ruchową, precyzję ruchów, a co najważniejsze: każde dziecko odnosi sukces. Jeśli nie posiadacie w domu guzików, zajrzyjcie do kuchni. Guziki można zastąpić, fasolą, grochem, makaronem itp. Wykorzystajcie białe kartki czarne pisaki albo kredki.
Udanej zabawy.
Propozycja portretu ,,Pani Pani Wiosny” z wykorzystaniem naturalnych materiałów.
Pochwalcie się swoją pracą plastyczną i freblowskimi szlaczkami wysyłając zdjęcia na email ewelinaz0808@wp.pl a na koniec tygodnia zdamy fotorelację na stronie grupy ,,Myszki” z Waszych działań.
Pozdrawiamy Was serdecznie Ewelina N. i Ewelina S.